Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
joanna
Administrator
Dołączył: 22 Wrz 2009
Posty: 124
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: WrocLove
|
Wysłany: Sob 16:40, 24 Paź 2009 Temat postu: co autor miał na myśli??? |
|
|
jak już może wiecie, encore jest moim dzieckiem. mam tam swoje sny, obawy i pragnienia. chciałabym zaproponować poetycki eksperyment...
dział poezja (taki cymesik) podzielony będzie na poszczególne piosenki Grabaża. miałabym prośbę, byście zamieszczone utwory komentowali pod względami skojarzeń, wspomnień, luźnych słów mniej lub bardziej zbliżonych do owego utworu, odczuć i wrażeń...
wasze słowa zabrzmią echem w przyszłości, a kto wie, może i zapożyczone oplotą zwiewnie moje wypociny i uskrzydlą encore???
piszcie, co myślicie o takiej przewrotnej współpracy?
zapraszam i gorąco polecam: [link widoczny dla zalogowanych]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
zabarg
Administrator
Dołączył: 23 Wrz 2009
Posty: 194
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Bydgoszcz
|
Wysłany: Nie 16:23, 25 Paź 2009 Temat postu: |
|
|
Ja - kochana - wiesz co myślę. Bo nikt tak dobrze nie wie co ja myślę o tym, jak Ty. Obie studiujemy to samo.
No, ale żeby tajemnicą nie wiało zdradzę, że uwielbiam łączyć teksty z emocjami. Szczególnie - Grabaż jest autorem tekstów, które wzbudzają we mnie dziwne, a zarazem miłe uczucia... mniej lub bardziej, ale na ogół dobrze mi się kojarzą. Pierwsza piosenka, jaka mi się skojarzyła, to (o dziwo) Che Guevara, która dziełem Grabaża jako takim nie jest. Natomiast najmilej na świecie zawsze będzie mi się kojarzyć Egzystencjalny paw - ludzie wierzcie lub nie, ale z miłością. To miało swe korzenie, ale będzie temat osobny o tym może...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
joanna
Administrator
Dołączył: 22 Wrz 2009
Posty: 124
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: WrocLove
|
Wysłany: Sob 19:26, 07 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
to zacznę eksperymenta
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Raissa
Dołączył: 14 Paź 2009
Posty: 62
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 20:21, 07 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
Mój pan profesor polonista mówi, że nie można zadawać takiego pytania.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
joanna
Administrator
Dołączył: 22 Wrz 2009
Posty: 124
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: WrocLove
|
Wysłany: Sob 20:29, 07 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
wiem, że nie można...
sama się o tym na polskim przekonywałam...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Raissa
Dołączył: 14 Paź 2009
Posty: 62
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 21:56, 08 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Memorie
Był taki moment, gdy chciałam
Dowiedzieć się, jak smakujesz.
Wydawałeś mi się słodszy niż miód
I równie magiczny jak ambrozja.
Dzisiaj widzę, jak bardzo się myliłam.
Słodka ambrozja zamieniła się w truciznę.
Zabija kolejno szare komórki mózgu.
Poddaje umysł wymyślnym cierpieniom.
Czy Ci nie wstyd?
Zamieniasz piękne wspomnienie
W koszmar zatruty własnym jadem egoizmu.
------
Co autor miał na myśli? ;>
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
welwetowa
Dołączył: 10 Paź 2009
Posty: 107
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: tomaszów lub
|
Wysłany: Sob 13:42, 09 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Moim zdaniem taka jest miłość, czy ją autor miał na myśli nie wiem, ale tak mi się wydaje.
Ukazanie miłości która zamieniła się w truciznę gdyż została odrzucona.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
M.
Dołączył: 13 Gru 2009
Posty: 134
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 14:27, 09 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
miłość, ale niekoniecznie odrzucona. Może po prostu nie wyszło. Na początku jest pięknie i słodko a potem jest coraz gorzej i gorzej... Aż nawet piękne wspomnienie zamienia się w koszmar zatruty własnym eoizmem. Tzn jakby to rozumieć dosłownie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Raissa
Dołączył: 14 Paź 2009
Posty: 62
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 15:25, 09 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Welwetowa bliżej - odrzucona.
To jest tak: na początku były dwie osoby - Ona i On. Po prostu były. Potem Ona zwróciła na niego uwagę, a On na nią. Było fajnie. Całokształt pisania ze sobą, spotkań, wszystkiego...
Aż w kulminacyjnym momencie okazało się, ze istnieje osoba Trzecia, która jest związana z Nim.
Egoizm Jego polega na tym, że został Jej przyjacielem. A głównym tematem ich rozmów była ta Trzecia.
Wspomnienia Jego uległy erozji. Rozsypały się i nic nie znaczą. Ona zachowała je jako jeden z piękniejszych elementów swojego życia. Tylko On powoli je niszczył, kiedy rozmawiali udowadniał Jej, że to były nic nie znaczące gesty, wywoływało to w Dziewczynie cholerny żal do samej siebie.
Aż w końcu, po dwóch miesiącach, uwolniona od tego cieżaru przez osobę Czwartą, napisała coś dla Niego...
Amen.
Owe coś macie na forum
Pytanie - kim była Ona?
Edit:
Ale dziękuję za odpowiedź na pytanie
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Raissa dnia Sob 15:29, 09 Sty 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
M.
Dołączył: 13 Gru 2009
Posty: 134
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 15:57, 09 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
a kim był On? :>
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Raissa
Dołączył: 14 Paź 2009
Posty: 62
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 16:41, 09 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Zastanawiam się, jak odpowiedzieć.
On był chłopakiem, którego spotkała po raz pierwszy i który zafascynował ją swoją tajemniczością.
Całkowite przeciwieństwo Jej
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
zabarg
Administrator
Dołączył: 23 Wrz 2009
Posty: 194
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Bydgoszcz
|
Wysłany: Sob 20:42, 09 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Muszę przeczytać raz enty. Albo się wyspać.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
joanna
Administrator
Dołączył: 22 Wrz 2009
Posty: 124
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: WrocLove
|
Wysłany: Wto 22:21, 12 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
może zbyt mocno to rozkminiam, ale widzę determinację, beznadziejne oczekiwanie i chybione wybory podtrzymywane przy życiu za wszelką cenę... swego rodzaju sadyzm na własnym sercu i kłam zadawany swojemu rozumowi...
...bo tam gdzie kwitnie prawdziwa miłość nie zapączkuje owocnie żaden romans...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
M.
Dołączył: 13 Gru 2009
Posty: 134
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 15:30, 13 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
smutny i pozbawiający nadziei ten cytat
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Raissa
Dołączył: 14 Paź 2009
Posty: 62
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 19:42, 13 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
joanna napisał: |
determinację, beznadziejne oczekiwanie i chybione wybory podtrzymywane przy życiu za wszelką cenę... swego rodzaju sadyzm na własnym sercu i kłam zadawany swojemu rozumowi...
|
Hmm. Rozwaliłaś mnie. To aż tak bardzo widać?
Tak, trafiłaś w sedno -walczę do końca, reanimuję i podtrzymuję przy życiu nawet roślinę, która nigdy więcej się nie obudzi.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|